Czy nie intryguję was fakt, że większość pieniędzy jest w posiadaniu bardzo wąskiej grupy ludzi? Czy nie dziwne jest, że te wąskie grono zazwyczaj tapla się w luksusach i mówiąc o największych skrajnościach – mają nawet muszle klozetowe ze złota.
Do czego zmierzam? Mianowicie do tego co ja zrobił bym w dniu dzisiejszym gdybym wygrał 6 mln zł w totolotka, nie jest to suma wielka w porównaniu do dawnych możliwych wygranych oraz zapewne do sum jakie w przyszłości będą do wygrania, jednak myślę, że jest to suma wystarczająca do zrealizowania projektu jaki mnie interesuje od pewnego czasu.
Od około roku rośnie moje zainteresowanie nauką, jak każdy młody człowiek szukając dziedziny/pracy, która przynosiła by mi największą satysfakcję, a zarazem przyzwoite pieniądze, natrafiłem na coś zwanego „nauką”. Nie znam przypadków ze swego otoczenia gdzie nauka szła by w parze z wielkimi pieniędzmi, za to codziennie wracając z uczelni natrafiam w drodze na kolekture, szczęściu trzeba pomagać więc gram(defakto z naukowego punktu widzenia gra jest bez sensu gdyż szanse są bardzo znikome, licze bardziej na boski wkład w moją grę).
Do rzeczy: marzy mi się centrum naukowe, centrum rozwoju innowacji czy też bardziej centrum wynalazków dla ludzkości. Miejsce w którym nauka spotyka się z realiami, gdzie studen może pod wodzą profesora zrealizować prawdziwy realny projekt, który nie wyląduje na półce lecz pomoże rozwiązać zagadnienie, a może nawet uratuje lub wspomoże czyjeś życie. Moje miejsce w takim centrum to wynalazki dla ludzkości, chciałbym zająć się endo szkieletem umożliwiającym niepoełnosprawnym wstać, zbadać ludzkie oczy aby niewidomi mogli widzieć, wytworzyć ekologiczne źródła energii lub pojazdy przyjazne dla środowiska.
Wiem, że takie miejsca są na świecie, tylko jak się do nich dostać, sądze, że nie jestem na tyle wybitną jednostką aby ktoś wpompował w moje wizje pieniądze – dlatego też jedynym sposobem jest wygrana w lotto, a raczej nie jedynym lecz najprostszym. Morał z tego taki, że taki leniuszek i nie będę już na temat leniuchowania polemizował.